Jak sobie poradzić w takich warunkach pogodowych, jakie mamy obecnie, na początku sierpnia ? Mamy swój plan treningowy lub przynajmniej chcemy nie zejść poniżej dwóch biegów tygodniowo, a tu nad-upał jak mówią górale.
Biec czy nie biec, oto jest pytanie
Są tacy którzy mówią biegom w upale nie. W ciągu dnia temperatura blisko 40 stopni, nasłonecznie, zero chmur, ledwo chodzimy jak tu biegać? Wieczorem widzę nieco ludzi biegnących w zasadzie po ciemku. Czyli około 21 można już pomyśleć o bieganiu. Najgorzej jest jednak wtedy w rozgrzanym polu – kiedyś mnie formalnie zatkało jak wbiegłem w takie zbożowe podpoznańskie łany – oraz na asfalcie /betonie oddającym dopiero ciepłotę. Też niezapomniane wrażenia.
Poranna alternatywa biegowa
Najbardziej wytrwałym, których nie łamie bele upał, polecam też wstać nieco wcześniej i przebiec się rano. Do godziny ósmej, dziewiątej da się przeżyć. Słońce nie praży tak mocno, UV nie za dużo , a ponieważ słońce wisi nisko, to jest jeszcze gdzie niegdzie nieco cienia, no i temperatura w okolicach 25 stopni.