Witam po przerwie,
Dzisiaj chciałbym napisać o pięknej metodzie zdrowego odchudzania. Nie tylko suplementy dadzą nam efekty w postaci spadku wagi. Tak więc, co można robić w miarę bezpiecznie, absolutnie nieszkodliwie (przy odpowiednim przygotowaniu i oszpejeniu się) . Tak, to jest bieganie! Jeśli uda na m się w miarę zmobilizować do regularnego truchtania, to już pierwszy krok za nami. Przeplatanie truchtu z marszem, a później marszobiegi, pozwolą nam przejść do dłuższych odcinków biegu. Zaczniemy naszą dietę cud.:)
Odchudzanie a bieganie
No dobrze.. ale trzeba jasno powiedzieć sobie, że jeśli mamy pewną dodatkową ilość kilogramów, bieganie naraża nas i nasze stawy na dodatkowe obciążenia dynamiczne, które są przy większej masie własnej niemałe. Znam osoby, które w trampkach czy „adidasach za dychę” rzuciły się na jogging, robiąc sobie krzywdę. Czyli – RAZ trening i przygotowanie naszego ciała do niemałego wysiłku jakim jest bieg. Porad jest w sieci i na forach mnóstwo, można porozmawiać z kimś doświadczonym trenerem, lekkoatletą, lekarzem sportowym (póki nie za późno).
DWA – buty do biegania – nie muszą to być od razu buty japońskie na A. Można, o ile nie wpadnie nam do głowy tupać cały czas po betonie i asfalcie, zakupić adidasy jednej z paru znanych marek w przecenach. Kwestia ponad stówy, ale warto. Ja na początku miałem buty z niemieckiego dyskontu na L (nie jest to artykuł sponsorowany 🙂 ). też dawały radę w parku czy na żwirowych alejkach.
Nie głódź się…
Pamiętajmy że pomimo że odchudzanie jest naszym celem, nie należy się głodzić! Odmówmy sobie słodyczy, czekolady, ale przy uprawianiu – nawet rekreacyjnym sportu -trzeba wypić sporo płynów, a 2-3 godziny przed bieganiem (moja ocena) można coś lekkiego zjeść (banan, kanapka z sałatą i pomidorem ,serek) , żeby nie paść zemdlonym na trasie.
Do zobaczeniu na szlaku!